piątek, 12 października 2012

Wełna

Bardzo tematycznie się złożyło, bo dokładnie po spędzie owiec (i jeszcze kilka słów z innej perspektywy) odkryłam sklep, o którego istnieniu nie miałam pojęcia. Trzeba było to uczcić. Wróciłam zatem do domu z niewielką torebką z nowym "towarem". Będzie z niego komin. W ostateczności czapka... Chyba że plany się zmienią. Czyż nie jest piękna?
 A tu coś, czego nie mogę skończyć. Chyba kolory mnie przestały bawić w tym zestawieniu... A szkoda, bo zabieranie się do szydełkowania ze słownikiem to było coś! :-)
Kocyk z tych gryzących, bo to tutejsza, owcza wełna. Ma świetne kolory i jest nieregularna, czasem można nawet znaleźć źdźbło słomy w motku, co zawsze wywołuje mój usmiech. 






Owce są tu wszędzie, sklepy z pamiątkami po sufity zapełnione są przepięknymi swetrami, czapkami i rękawiczkami. Wełna jest tania i bardzo dobrej jakości. Wszyscy tutejsi noszą swetry z islandzkim wzorem na co dzień. Przy tej pogodzie sprawdzają się znakomicie. Chronią przed wiatrem, deszczem - nawet bez kurtki. Pięknie wyglądają i w razie ocieplenia człowiek sie w nich nie przegrzewa. A to ważne szczególnie w odniesieniu do Małych Ludzi, np. w samochodzie.
Nie znam wielu osób, które nie robią tych cudów na drutach lub szydełkiem. Podobno w dawnych czasach, jak twierdziła Ignasiowa Niania, kobiety nie chciały tracić czasu podczas jazdy konnej. Robiły na drutach w siodle i w związku z tym często zdarzały się im wypadki. A teraz? Teraz normą jest spotykanie się w szkole, u znajomych, czy w miejscu pracy, by robić na drutach i plotkować. Znam też kilku mężczyzn, z zapałem oddających się tej pasji - wspaniała rzecz, równouprawnienie w kwestiach hobby!

11 komentarzy:

  1. Niesamowite:) Dla mnie druty i dzierganie, to czarna magia - a szkoda. Piękna będzie ta narzutka:) Oj komin mi się marzy i dla siebie i dla Hanki:) Robisz na zamówienie? ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana - jaaa? Taka noga? Ale mogę zrobić. Pomyśl o kolorze, rodzaju wełny. Trochę to potrwa bo na razie czekam na komplet drutów w prezencie :-)

      Usuń
    2. O jaaaaaaa:) Myślę, że w fiolecie coś, ewntualnie jakieś szarości lub ecru - sama nie wiem:P wyslij mailem kolory wełny, a rodzaj? a bym ja to wiedziała. Coś, żeby Ci się dobrze robiło i żeby nie drapało i żeby włosiaste nie było, co by sie Hanka wełny nie objadła:P
      Prześlij mailem też cenę razem z przesyłką:)

      Usuń
    3. Wkrótce zabieram się za poszukiwania wełny! :*

      Usuń
  2. Już jestem ciekawa efektu ;) swoją drogą kupiłam podobne kolory włóczki, żeby córce zrobić komin i czapkę ;)

    a kocyk będzie rewelacja - do dzieła!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale super . Welna rewelacja. Tu w szkocji owce sa ale tu nie widzialam takiego wyboru. Ten zielony super.

    OdpowiedzUsuń
  4. trochę zazdroszczę Ci tej wełny

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo fajny kocyk. mieliśmy podobny i zgubiliśmy :( choć oczywiście nie był z islandzkiej wełny.
    myślę że robienie na drutach to fajna sprawa. kiedyś nawet umiałam zrobić coś prostego. niestety już nic nie pamiętam. i nie mam już za bardzo kogo spytać.
    a sweter z islandzkiej wełny... chciałabym mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wełna faktycznie jest bardzo fajna lecz ja rzadko z nią pracuję. Najbardziej lubię bawełniane włóczki jak https://alewloczka.pl/pl/c/Drops-Paris/43 i jestem zdania, że jak dla mnie to nie ma lepszych do codziennej pracy. Dlatego staram się właśnie z tą włóczką pracować na co dzień.

    OdpowiedzUsuń